Ugotowałam fasolę z kminem w osolonej wodzie. Rozdrobniłam ją malakserem, można widelcem. Zostawiłam odrobinę wody z gotowania.
Na patelni lekko zrumieniłam posiekaną w kosteczkę cebulę. Dodałam fasolową masę, przesmażyłam całość i doprawiłam jeszcze solą i pieprzem.
Ciasto pokroiłam na kwadraty i nałożyłam farsz. Lepiej nie zgniatać za bardzo brzegów- ciasto ładnie się rozwarstwi.
Piekłam według przepisu na opakowaniu ciasta.
Ciasteczka jeszcze posmarowałam po wierzchu rozkłóconym jajem i posypałam czarnuszką.
Smacznego :)
Komentarze do przepisu (30)
*Przejdziesz do wersji klasycznej