Mąkę, 3 - 4 ząbki czosnku (posiekane) oraz skórkę chleba wsyp do kamionkowego naczynia (ja nie mam, więc użyłem słoika), zalej taką ilością przegotowanej i ostudzonej wody aby mieszanka była jeszcze płynna - jak rzadkie ciasto na naleśniki.
Wymieszaj dokładnie, aby nie było grudek.
Przykryj naczynie lnianą ściereczką i pozostaw w ciepłym miejscu na kilka dni.
Włóż wędzonkę do garnka, zalej zimną wodą, zagotuj i pogotuj kilka minut. Włóż jarzyny (bez włoskiej kapusty) i przyprawy jak na bulion, gotuj ok. godziny - półtorej.
Przecedź bulion. Wędzonkę pokrój w grubą kostkę, wrzuć do wywaru. Dodaj posiekany czosnek, majeranek i listki laurowe. Pogotuj chwilę i wlej dobrze wymieszany zakwas. mieszaj, żeby nie było grudek. Gotuj na małym ogniu ok. 15 minut. Wrzuć do żurku białą kiełbasę i gotuj jeszcze z 10 minut. Kiełbasę możesz ugotować oddzielnie jeżeli np. wędzonka była dość tłusta.
na talerze wyłóż jajko ugotowane na twardo, pokrojone w ćwiartki, pokrojoną w plasterki (grube) białą kiełbasę.
Można dodać do żuru ugotowane i odsmażone ziemniaki - ale to już wersja na chłodniejsze dni, bardziej sycąca.
Nalej Żurku i podawaj. Taki bez ziemniaków można również z pieczywem.
Komentarze do przepisu (2)