Do półtora litra zimnej wody dodałam obrane warzywa i przyprawy-oprócz natki i soli i dobrze opłukane serduszka. Serduszek na tym etapie nie trzeba obrabiać, same są chude, a tłuszczyk się wygotuje.
Gotowałam całość godzinę.
Nie wiem czemu w pierwsze okno nie mogłam wstawić zdjęcia, w podglądzie go nie widać
Z rosołu zdjęłam nadmiar ok. a po doprawieniu solą i posypaniu natką zjadłam część rosołu z serduszkami.
jaja przepiórcze ugotowałam na twardo- 3 minuty od momentu zagotowania. Jego połówki ułożyłam w filiżankach. jaja posypałam drobno pokrojoną marchewką z rosołu.
Dodałam serduszka- prewencyjnie skróciłam "rurki".
Odlałam pół litra rosołu i rozpuściłam w nim żelatynę.
A teraz trzeba poczekać przez noc, aż galantyna ładnie się zetnie.
Można przygotować dwa dni przed Świętami.
Smacznego :)
Komentarze do przepisu (36)
Świetna zagrycha, nie tylko od święta :)
*Przejdziesz do wersji klasycznej