Kochasz gotować?
Zarabiaj ze Smakerem na dodawaniu przepisów!
Dziś tylko króciutki przepis na wegańskie placki z kwiatem bzu. Bo to rodzaj przypomnienia, że teraz właśnie jest ten czas. Czas na wszelkie naleśniki, racuszki i placki z kwiatem bzu. Spiesz się z ich przygotowaniem, bo już za tydzień pewnie nie będzie białych kwiatów czarnego bzu. Bo to teraz jest ten gorący czas zbiorów. I tak mamy szczęście, że czarny bez rozkwita stopniowo, że w miejscach cienistych zakwita nieco później. Dzięki temu czas zbiorów się wydłuża, a nie jak z akacją (grochodrzewem) – pewnego dnia zakwita, szast-prast i po kwiatach. I przez to nie zawsze zdążę ze zbiorami surowca na akacjowe smakołyki (klik). W tym roku znów nie zdążyłam!
Czyli odpowiednik naszego rosołu.
Odsłon: 56
Pomysł na żeberka w marynacie świetny na grila, ale również do piekarnika. Za...
Odsłon: 160
Pielmieni robi się tak jak nasze rodzime uszka, ale jest różnica w farszu. Pi...
Odsłon: 377
Dzisiaj gołąbki przygotowane ze względu na gości. Gołąbki z kapusty włoskiej...
Odsłon: 101
Czyli odpowiednik naszego rosołu.
Odsłon: 56
Pomysł na żeberka w marynacie świetny na grila, ale również do piekarnika. Za...
Odsłon: 160
Pielmieni robi się tak jak nasze rodzime uszka, ale jest różnica w farszu. Pi...
Odsłon: 377
Dzisiaj gołąbki przygotowane ze względu na gości. Gołąbki z kapusty włoskiej...
Odsłon: 101
Składniki
Zmieszaj z sobą obie mąki i sól, stopniowo dolewaj – wciąż mieszając – tyle zimnej gazowanej wody, aby ciasto uzyskało gęstość śmietany. Zazwyczaj są to dwie szklanki, ale wiele zależy od wilgotności mąki, więc czasem trzeba dodać trochę mniej, a czasem więcej niż pół litra.
W gotowym cieście maczaj baldachy bzu, układaj – rozpłaszczając – na patelni z rozgrzanym tłuszczem. Smaż z obu stron na rumiano (odcinając grube ogonki już po ułożeniu na patelni).
Odsącz z tłuszczu na papierowym ręczniku, posyp cukrem pudrem i podaj na stół.
Gotowe placuszki okazały się być dość mocno chrupiące, pewnie za sprawą dodatku mąki kukurydzianej. Smaczne, ale jako nie-weganka wolę jednak bardziej puchate placki z dodatkiem jajka. No ale to tylko moje zdanie, koniecznie też spróbuj, aby sprawdzić – bo może Tobie bardziej przypadną do gustu. Nam smakowały, ale inne placuszki będziemy powtarzać częściej.