Kochasz gotować?
Zarabiaj ze Smakerem na dodawaniu przepisów!
Chrupiące paluszki grissini świetnie sprawdzą się jako przekąska imprezowa. Będą świetne na sucho i z dipem.
Dzisiaj przedstawiam super szybkie pączki serowe, ale raczej są to pączuszki...
Odsłon: 804
Upalne lato to czas, gdy chętniej sięgamy nie tylko po orzeźwiające napoje, a...
Odsłon: 1099
Zupa, którą przygotowałam, w krajach anglosaskich nazywa się chowder. Chowder...
Odsłon: 137
Szybko, prosto, smacznie
Odsłon: 172
Błyskawiczny w przygotowaniu i przepyszny sos/ pasta do podjadania.
Odsłon: 108
Pyszne i szybkie kluseczki koperkowe, czyli obiad w 10 minut, najlepiej smaku...
Odsłon: 1036
Dzisiaj przedstawiam super szybkie pączki serowe, ale raczej są to pączuszki...
Odsłon: 804
Upalne lato to czas, gdy chętniej sięgamy nie tylko po orzeźwiające napoje, a...
Odsłon: 1099
Zupa, którą przygotowałam, w krajach anglosaskich nazywa się chowder. Chowder...
Odsłon: 137
Szybko, prosto, smacznie
Odsłon: 172
Błyskawiczny w przygotowaniu i przepyszny sos/ pasta do podjadania.
Odsłon: 108
Pyszne i szybkie kluseczki koperkowe, czyli obiad w 10 minut, najlepiej smaku...
Odsłon: 1036
Składniki
Z tej porcji wyszło mi 16 długich grissini. Do wody dodajemy cukier, drożdże i 2 łyżki mąki. Mieszamy i odstawiamy na 10 minut. Potem mieszamy z resztą mąki, solą i oliwą, przykrywamy ściereczką bawełnianą i odstawiamy w ciepłe miejsce na godzinę. Po tym czasie dodajemy pokruszoną fetę, czarnuszkę i chilli i chwilę wyrabiamy. Odstawiamy na 15 minut. Ciasto dzielimy na 2 części. Każdą z nich rozwałkowujemy na ok 4mm, obficie posypując mąką. Kroimy w paski ok 1cm - 1,5cm, im grubsze tym grubsze będą grissini. Każdy pasek rolujemy (na dwóch końcach kładziemy dłonie - jedną przesuwamy do góry a drugą w dół).
Na nasmarowanej blaszce wykładamy paluszki. Smarujemy roztrzepanym jajkiem i pozostawiamy jeszcze na 15 minut. Pieczemy w 190 stopniach w termoobiegu 15-17 minut, w zależności od grubości. Paluchy muszą wyschnąć (ja układałam je na drewnianej desce) i podsuszyć się - najlepiej całą noc. U mnie duża część została zjedzona od razu po wyjęciu z piekarnika, ale następnego dnia są zdecydowanie lepsze!