Troche to sie nad tym jarmuzem napracowalam :-) W ruch poszly nozyczki. Naobcinalam sie falbanek jarmuzowych, dodatkowo liscie skladalam wzdluz galazek, ktore takze wycinalam. Dzieki temu jarmuz wyszedl niezwykle delikatny, a wbrew pozorom odpadow wcale nie bylo tak wiele..
Teraz caly przygotowany jarmuz na durszlak i dokladnie oplukac.
Zalac goraca woda w duzym garnku, doprowadzic do wrzenia i gotowac tylko 1 minutke - i znowu wylac na durszlak. W ten oto sposob pozbedziemy sie goryczki z naszej kapustki, a dodatkowo bedzie ja latwo drobniutko pokroic. czekamy pare minut, az jarmuz przestygnie.
W tym czasie na smalcu gesim przesmazamy 5 drobno pokrojonych zabkow czosnku i 2 cebulki ze szczypta Kucharka. (Doslownie szczypta, gdyz nasza szyneczka jest juz bardzo slona, ser takze. ) Dodajemy szynke drobno pokrojona w kosteczke i jeszcze minutke smazymy. Zestawiamy patelnie.
Przestudzony jarmuz nieco odciskamy, ukladamy scisle na desce i kroimy w waskie paseczki, teraz dorzucamy na patelnie , chwilke ponownie smazymy wszystko razem, nastepnie podlewamy 500 ml wody i gotujemy wpierw pod pokrywa 5 minutek, nastepnie bez pokrywy, do odparowania sosu. Zestawiamy z ognia.
Na malej patelni teflonowej smazymy smietanke wraz z serem, az do jego rozpuszczenia. Tak powstaly sos dajemy do jarmuzu, ktory ponownie wraz z sosem serowym musimy troche przesmazyc - ok 5 minut. Podajemy z ziemniaczkami ubitymi na gladko.
Smacznego :-)
Troche to dluga opowiesc byla, prawie ze epopeja :-)
Komentarze do przepisu (1)