W 1/2 szklanki ciepłego mleka rozpuścić drożdże, łyżeczkę cukru i 2 łyżeczki mąki, przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce, aby podwoiło objętość.
Mąkę przesiać do dużej miski i dodać wyrośnięte drożdże, następnie połączyć z roztrzepanymi na puszystą masę jajkami z cukrem, pozostałym ciepłym mlekiem i alkoholem.
Najpierw mieszać łyżką, a gdy ciasto będzie już gęste zagniatać dłonią do czasu, aż zacznie odstawać od miski. Następnie dodać sól i stopniowo partiami roztopione zimne masło. Ciasto zagniatać do czasu, aż będzie jednolite, sprężyste, lśniące i będzie odstawać od dłoni. Wyrobione ciasto przykryć ścierką i odstawić w ciepłe miejsce, aby podwoiło swoją objętość.
Po wyrośnięciu ciasto delikatnie zagnieść (odgazować) i podzielić na dwie części, każdą z nich rozwałkować na grubość 1,5 - 2 cm, a następnie szklanką wykrawać niezbyt duże koła (u mnie były o średnicy 5 cm) i odkładać na posypaną mąką deskę do wyrośnięcia. Przykryć ścierką i odstawić w ciepłe miejsce, aby podwoiły swoją objętość.
Jeśli chcemy od razu nadziewać konfiturą, to wałkować kółka o grubości 1 cm i na środek każdego kłaść gęstą konfiturę, a na wierzch drugie kółko i dokładnie zlepiać brzegi, aby konfitura nie wypłynęła w czasie smażenia i dopiero odkładać do wyrastania. U mnie pączki były nadziewane po usmażeniu za pomocą szprycy do dekorowania tortów.
W garnku rozgrzać tyle oleju, aby pączki po wrzuceniu swobodnie mogły pływać. Przed zasadniczym smażeniem przeprowadzić test rozgrzania tłuszczu, wrzucając do niego kawałek ciasta, gdy wypłynie i będzie w środku usmażone, można stopniowo wkładać pączki. Tłuszcz powinien być umiarkowanie rozgrzany, zbyt mało rozgrzany - pączki będą surowe i nasiąknięte tłuszczem, zbyt mocno - wierzch spalony, a środek niedopieczony.
Dobrze wyrobione i równo wyrośnięte pączki bez nadzienia podczas smażenia mogą nawet same się obracać, jeśli tak nie jest, to obracać po przyrumienieniu się jednej strony.
Usmażone pączki wykładać na ręcznik papierowy, aby pozbyć się nadmiaru tłuszczu.
Po wystudzeniu nadziać ulubioną konfiturą lub gęstym budyniem i oprószyć cukrem pudrem.
Właściwy smak i struktura pączków wyczuwalna jest dopiero po całkowitym wystudzeniu.
Komentarze do przepisu (2)
Pycha :)