Papryki umyć, odciąć dekielki tak na 2-3 cm, usunąć gniazda nasienne i błonki z większych części przeznaczonych do napełnienia. Ryż ugotować w osolonej wodzie, szczypiorek- część zieloną, bez dymki- drobno pokroić.
Boczniaki delikatnie opłukać, jeśli jest taka potrzeba, pociąć wzdłuż na paseczki, obsmażyć na złoty kolor na niewielkiej ilości oleju, lekko posolić.
Mięso podsmażyć, mocno doprawić do smaku- tak, by po nafaszerowaniu papryk smak nie uciekł. Obraną marchewkę zetrzeć na tarce o grubych oczkach albo- jeśli lubicie, by Wasze potrawy miały też wizualnego "kopa"-jak ja, obierakiem do warzyw, zetnijcie je na wstążki.
Wszystkie przygotowane składniki wrzucić do miski, wymieszać, dodać najpierw 1 jajko, a jeśli farsz nadal będzie sypki, dodać drugie, by był bardziej "kleisty". Spróbować i doprawić do smaku, jeśli jest taka potrzeba.
Faszerować papryki przygotowanym nadzieniem i umieścić w naczyniu żaroodpornym, w którym będziemy je zapiekać. Przecier pomidorowy osolić i popieprzyć ;-)
Zapiekać pod przykryciem 40-45 minut w temperaturze 200 stopni Celsjusza, po tym czasie wyciągnąć, odkryć dekielki i położyć na każdej papryce plasterek żółtego sera.
Zapiekać (nie przykrywając naczynia) ponownie około 10 minut, by ser się rozpuścił.
Podawać z sosem pomidorowym, sosem czosnkowym przyrządzonym z 250 g jogurtu naturalnego, 2 ząbków czosnku, doprawionego solą i oregano.
Recycling: gdyby się okazało, że papryki są małe i zostanie Wam farsz, zachęcam do usmażenia z nich placuszków. Wystarczy dodać kolejne jajko, odrobinę bułki tartej i usmażyć z obu stron na złoty kolor.
Komentarze do przepisu (1)