Wyluzowaną gęś umyłam, posoliłam,natarłam w środku majerankiem i pieprzem.Dodatkowo pokroiłam drobno 2 ząbki czosnku i rozprowadziłam w środku gęsi. Całość włożyłam do ogromnego garnka i do lodówki na całą noc. Namoczyłam dużą garść suszonych grzybów.
Farsz:
Namoczone grzyby ugotowałam i pokroiłam. 2 cebule obrałam, pokroiłam i podsmażyłam. Mięso ( łopatka, wątróbka- razem ok. 0,5 kg), grzyby, cebule, moczoną w mleku kajzerkę przepuściłam przez maszynkę, przyprawiłam majerankiem, pieprzem i solą. Dodałam żółtko, wymieszałam, a na koniec ubiłam pianę z białka i już tylko delikatnie połączyłam z masą mięsną. Tak przygotowanym farszem nadziałam gęś, zaszyłam i włożyłam do brytfanny. Dodałam jeszcze 2 pokrojone jabłka, garść suszonych śliwek i nastawiłam piekarnik na 190 stopni.
Piekłam około 5 godzin, podlewając sosem, który w międzyczasie się wytworzył. Pod koniec zdjęłam przykrywkę z brytfanny, aby podpiec skórkę i muszę przyznać, że wyszło naprawdę smakowicie. Kilka listków tymianku i tak naprawdę nie trzeba już nic więcej.
Gęś podałam z kluskami śląskimi i podsmażaną modrą kapustą- niebo w gębie!