Kochasz gotować?
Zarabiaj ze Smakerem na dodawaniu przepisów!
Połączenie makaronu z delikatnymi flaczkami cielęcymi to strzał w dziesiątkę. Trudno zrobić piękne zdjęcie, ale smak wynagradza.
Zupa, którą przygotowałam, w krajach anglosaskich nazywa się chowder. Chowder...
Odsłon: 20
Szybko, prosto, smacznie
Odsłon: 77
Na piknik nie musi być zaraz cała blacha ciasta. Mogą być takie ciasteczka....
Odsłon: 166
Czasami przychodzi pora na i takie smaki.
Odsłon: 193
Zupa, którą przygotowałam, w krajach anglosaskich nazywa się chowder. Chowder...
Odsłon: 20
Szybko, prosto, smacznie
Odsłon: 77
Na piknik nie musi być zaraz cała blacha ciasta. Mogą być takie ciasteczka....
Odsłon: 166
Czasami przychodzi pora na i takie smaki.
Odsłon: 193
Składniki
Flaczki opłukałem . Zalałem wrzącą wodą i gotowałem do miękkości. W tym czasie przygotowałem wywar mięsno-warzywny. Szponder i wołowinę gotowałem w osolonej wodzie. Po 15 minutach dodałem jarzyny, gotowałem kolejne 20 minut. Wywar przecedziłem przez sitko i przelałem do osobnego garnka. Mięso wołowe pokroiłem na drobne kawałki. Gdy flaczki były miękkie, odcedziłem je, dodałem do wywaru, zagotowałem. Doprawiłem do smaku solą, pieprzem, majerankiem, gałką muszkatołową, papryką, przecierem pomidorowym, dodałem śmietanę i wymieszałem. Z masła i mąki zrobiłem zasmażkę, którą dodałem do flaków. Chwilę gotowałem. Napełniłem wcześniej ugotowane muszelki farszem, posypałem startym serem i przełożyłem do naczynia żaroodpornego i zapiekłem.