Oleje tłoczone na zimno - czy warto wprowadzić je do diety?

Rozważasz wprowadzenie olejów tłoczonych na zimno do swojej diety? Sprawdź czy naprawdę warto to zrobić!

Fot. Oleje zimnotłoczone możemy spożywać samodzielnie np. po nalaniu do kieliszka / materiały promocyjne

Przytłoczeni ogromem konserwantów, sztucznych barwników i innych, chemicznych substancji dodawanych do żywności, zwracamy się w stronę produktów nieprzetworzonych, o pochodzeniu naturalnym. Flagowym wyrobem tego typu są oczywiście oleje tłoczone na zimno. To właśnie im przypisuje się liczne właściwości prozdrowotne oraz wyśmienity smak i aromat. Ile w tym prawdy? Czy faktycznie warto wprowadzić do swojej diety oleje zimnotłoczone? A jeśli tak, to czym się kierować podczas ich zakupu?

Oleje tłoczone na zimno - co to takiego?

Zanim przejdziemy do opisywania prozdrowotnych właściwości olejów tłoczonych na zimno, w pierwszej kolejności wyjaśnijmy sobie czym tak naprawdę są wspomniane oleje i co odróżnia je od ich sklepowych odpowiedników. Oleje tłoczone na zimno - w odróżnieniu od tych z marketowej półki - nie należy wykorzystywać do smażenia. Dlaczego? Wszystko z uwagi na proces produkcji, a konkretnie rzecz ujmując, na wysokość temperatury. Do wytworzenia olejów tłoczonych na zimno wykorzystywana jest temperatura sięgająca maksymalnie 30ºC, natomiast klasyczne oleje tłoczone są z zastosowaniem temperatury sięgającej nawet 160ºC. Dodatkowo zostają one poddane procesowi rafinacji - czyli oczyszczania - w temperaturze ok. 300ºC. Zarówno rafinacja, jak i wysoka temperatura tłoczenia przyczyniają się do przedłużenia okresu trwałości do spożycia i pozbawienia oleju jego naturalnego, bogatego smaku. Co jednak najistotniejsze to fakt, że wspomniane powyżej procesy sprawiają, iż olej traci swoje prozdrowotne właściwości. Oleje tłoczone na zimno - w odróżnieniu od tych klasycznych - zachowują pełnię właściwości korzystnych dla ludzkiego zdrowia. Poza tym cechuje je wyborny smak, który uzależniony jest od surowca wykorzystywanego do ich produkcji.

Czemu warto sięgnąć po oleje zimnotłoczone?

Jak wspominaliśmy powyżej, oleje tłoczone na zimno posiadają wspaniały, wyjątkowo bogaty smak i aromat, jednak nie on jest tu najważniejszy. Najistotniejszą zaletą olejów zimnotłoczonych jest bowiem zawartość nienasyconych kwasów tłuszczowych, w tym wielonienasyconych kwasów tłuszczowych. Na szczególną uwagę zasługują zwłaszcza obecne w ich składzie kwasy omega-3 i omega-6. Z racji na fakt, iż ludzki organizm nie potrafi wytworzyć ich samodzielnie, omega-3 i omega-6 muszą być dostarczane wraz z pożywieniem. Warto dodać, że wymienione powyżej kwasy należy spożywać we właściwych proporcjach. Zgodnie z zaleceniami Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego odpowiednia proporcja omega-6 do omega-3 wynosi 1:4. Warto przy tym zauważyć, że kwasy tłuszczowe pochodzenia roślinnego są zdecydowanie bardziej wartościowe od ich odpowiedników pochodzenia zwierzęcego. Właśnie dlatego tak ważne jest spożywanie olejów tłoczonych na zimno.

Oleje tłoczone na zimno w twojej kuchni - jak je wykorzystać?

Oleje zimnotłoczone możemy spożywać samodzielnie np. po nalaniu do kieliszka. Mogą być pite zarówno na czczo, jak i w ciągu dnia np. po lub przed posiłkiem. Z racji na fakt, iż posiadają one bogaty smak i nie mniej ciekawy aromat, ich spożywanie nie będzie związane z nieprzyjemnymi doznaniami smakowymi. Jeśli jednak nie chcesz pić olejów zimnotłoczonych samodzielnie, to równie dobrze możesz dodać je do ulubionych potraw.
Oleje tłoczone na zimno nie są przeznaczone do smażenia ani innych form obróbki termicznej. Jak zatem wykorzystać je w swojej kuchni? Przede wszystkim świetnie sprawdzą się one w roli sosu do sałatek. W odróżnieniu od klasycznych olejów, posiadają wyjątkowy smak i aromat, który świetnie podkreśli walory dosłownie każdej sałatki. Jeśli nie chcesz stosować samego oleju, to możesz stworzyć na jego bazie pyszny dressing. Przykładowo do przygotowania dressingu na bazie oleju lnianego zimnotłoczonego będziesz potrzebował 3 łyżek wspomnianego tłuszczu, świeżo wyciśnięty sok z 1/2 cytryny, 1/2 łyżeczki miodu, 1/2 łyżeczki ostrej musztardy (np. Dijon) oraz szczyptę soli i pieprzu. Zmieszaj ze sobą olej lniany tłoczony na zimno, miód, musztardę, sól oraz pieprz. Po ich rozmieszaniu dolej pozostawiony sok z cytryny i ponownie dokładnie wymieszaj. Przygotowany w ten sposób dressing świetnie podkreśli smak sałatek przygotowanych na bazie sałaty np. lodowej.

Olejem tłoczonym na zimno z powodzeniem zastąpisz zarówno masło, jak i margarynę czyli tłuszcze wykorzystywane do przygotowania kanapek. Świetnie sprawdzi się również na wyjętych z tostera grzankach.
W ostatnim czasie dużym zainteresowaniem cieszą się pasty, również te kanapkowe. Popularny stał się zwłaszcza hummus czyli pasta na bazie ciecierzycy. Do jej przygotowania będziesz potrzebował 1 puszki ciecierzycy, 1 łyżeczki soku z cytryny, 3 czubatych łyżek tahini (pasta sezamowa), 1 łyżeczki kminu rzymskiego, 1 łyżki oleju sezamowego zimnotłoczonego oraz soli i pieprzu. Ciecierzycę odsącz na sicie (pozostawiając zalewę). Ziarna przesyp do wysokiego pojemnika, dolej kilka łyżek zalewy i zblenduj na gładką masę. Dodaj sok z cytryny, pastę tahini, wszystkie przyprawy oraz olej sezamowy tłoczony na zimno. Całość blenduj dolewając stopniowo po 1 łyżce zalewy aż do uzyskania właściwej konsystencji.

Nie przepadasz za humusem? W takim razie możesz przygotować tapenadę czyli prowansalską pastę na bazie czarnych oliwek. Zblenduj ze sobą czarne oliwki (1 słoik), 4 łyżki zimnotłoczonego oleju lnianego lub konopnego, 2 łyżeczki kaparów, 1 duży ząbek czosnku oraz szczyptę soli i pieprzu. Pastę umieść w lodówce na przynajmniej 1 godzinę i gotowe!
Wymienione powyżej oleje możesz także wykorzystać do przygotowania pasty twarogowej. Wystarczy, że zblendujesz ze sobą 4 łyżki oleju lnianego lub konopnego, 1 opakowanie chudego twarogu, 4 łyżki jogurtu oraz ulubione przyprawy i już możesz zajadać się pyszną, domową pastą twarogową.

Oleje tłoczone na zimno - choć nie nadają się do smażenia - z powodzeniem mogą być dodawane do ciepłych potraw (naturalnie już po ich przygotowaniu). Świetnie sprawdzają się w roli sosów do gotowanych lub smażonych warzyw. Szparagi polane zimnotłoczonym olejem rzepakowym nabiorą bogatego, acz delikatnego smaku z wyczuwalną nutą orzechową. Z tego też względu wspomniany olej polecany jest jako idealne uzupełnienie deski serów. Z pomocą oleju zimnotłoczonego i ziemniaków wyczarujesz popularny dodatek do mięs czyli puree ziemniaczane. Ugotowane ziemniaki przeciśnij przed praskę. Do powstałej masy dodaj 2-3 łyżki mleka, olej z czarnuszki tłoczony na zimno, sól oraz pieprz. Całość wymieszaj na gładką masę i puree jest już gotowe.

Jak wybrać olej tłoczony na zimno?

Obecnie na polskim rynku dostępnych jest wiele typów olejów zimnotłoczonych. Na który z nich się zdecydować? Smak i aromat oleju tłoczonego na zimno uzależniony jest od surowca, z jakiego został on wyprodukowany. Jak zatem łatwo wywnioskować, każdy z nich będzie pasować do innego typu potrawy. Przykładowo olej arachidowy świetnie sprawdzi się w roli dodatku do ciast, olej lniany idealnie podkreśli walory smakowe sałatek czy koktajli warzywnych, a olej z czarnuszki będzie pysznym uzupełnieniem jogurtu, koktajlu owocowego lub zupy kremu. Jeśli więc nie wiesz, który z olejów wybrać to zdecyduj się na kilka z nich i sam oceń, który ze smaków w najwyższym stopniu trafia w twój gust kulinarny.
Swój wybór możesz również uzależnić od właściwości prozdrowotnych, jakimi cechuje się dany olej zimnotłoczony. Olej z czarnuszki będzie pomocny w walce z alergią, infekcjami górnych dróg oddechowych i chorobami przewodu pokarmowego. Poza tym przyczyni się do obniżenia poziomu cholesterolu we krwi. Olej z pestek dyni wspomoże leczenie prostaty oraz chorób dróg moczowych, natomiast olej z ostropestu wyreguluje pracę wątroby i nerek, zadziała wspomagająco na pamięć i procesy myślowe, a także pomoże w zwalczeniu AZS i przyczyni się do szybszego gojenia ran.
Aby zakupiony produkt spełniał swoje zadanie, powinien pochodzić z pewnego źródła. Nierzadko producenci umieszczają na etykietach informacje o „filtrowaniu na zimno". Wspomniana metoda nie ma nic wspólnego z tłoczeniem na zimno i jest po prostu zwykłym chwytem marketingowym. Gdzie zatem kupić dobry olej tłoczony na zimno? Na przykład w sprawdzonej pasiece, sklepie zielarskim czy nawet aptece. Przed zakupem koniecznie odwiedźmy stronę producenta i poszukajmy informacji o metodzie tłoczenia (olej powinien być wyprodukowany metodą tłoczenia na zimno). Poza tym na etykiecie produktu powinna znajdować się informacja o zawartości nienasyconych kwasów tłuszczowych.Takowej możemy również szukać w opisie danego produktu na stronie www.

 

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Ostatnio komentowane przepisy

15 min
25

Polecane artykuły

Informacje Jeśli chcesz schudnąć z brzucha, wyrzuć te produkty z kuchni. Znany dietetyk radzi czego unikać na diecie

Wszystkie osoby, które interesują się tematyką zdrowego odżywiania, czy diet odchudzających, z pewnością spotkały się z pojęciem deficytu kaloryczn...

3
Informacje Najlepsza owsianka dla osób po 40-stce. Solidna dawka kwasów omega-3 i pomoc w zrzuceniu oponki

Wiele osób zauważa, że po 40-stym roku życia metabolizm zwalnia. Jeżeli chcesz zadbać o zdrowie, a jednocześnie czujesz, że twoja forma z wiekiem s...

5
Informacje Chili na odchudzanie. Przepisy na dania, które pozwolą zrzucić zbędne kilogramy

Gotowanie zdrowych posiłków jest kluczowe w procesie utraty wagi. Nie oznacza to jednak, że twoje dania mają być mdłe i nijakie. W poniższym artyku...

0
Ewa gotuje Ewa gotuje: Barszcz biały na otrębach, kurczak maślany, babka drożdżowa z bakaliami

W przedświątecznym odcinku programu "Ewa gotuje", prowadząca podzieli się z widzami fantastycznymi przepisami na potrawy, które warto zaserwować na...

1