Fine Dining Week w krakowskiej restauracji Biała Róża

Jeszcze tylko w ten weekend macie okazję zarezerwować kolację w ramach wyjątkowego Festiwalu Fine Dining Week.

Każdy, kto choć raz próbował znaleźć odpowiedź na pytanie, gdzie dobrze zjeść w Krakowie, musiał natrafić na restaurację Biała Róża. Ten doskonale znany małopolskim smakoszom lokal już wielu lat zaskakuje ciekawymi połączeniami oraz wyjątkowo oryginalnym podejściem do sztuki kulinarnej. Za smaki w "Białej Róży" odpowiada Łukasz Cichy - młody i bardzo utalentowany szef kuchni, który, jak sam deklaruje, na pierwszym miejscu zawsze stawia produkt. Jego dania to ciekawe i nieoczywiste połączenia tradycyjnych i lokalnych produktów z nowoczesnymi technikami. Jaki efekt daje taka mieszanka? O tym nasza redakcja postanowiła przekonać się w czasie zimowej edycji Fine Dining Week.

Naszą kolację rozpoczęliśmy od maleńkiego amuse bouche, składającego się z aksamitnych lodów dyniowych, preparowanego dzikiego ryży, ogórka oraz musu z łososia. Doskonały początek i zwiastun naprawdę ciekawego wieczoru.

Pierwszym daniem było nietypowe ravioli z cieniuteńkich plastrów selera podane z rakami oraz kawiorem z pstrąga. Ogromny plus za sięgnięcie po raki, które zupełnie niesłusznie zostały niemal całkowicie zapomniane, stając się rzadkością na naszych stołach. Aż żal bierze, że tej potrawy nie znajdziemy w regularnym menu Białej Róży.

Kucharze Białej Róży postanowili również oswoić zdemonizowaną wątróbkę. Zaserwowana w towarzystwie maślanej brioszki, niezwykle bogatego sosu oraz konfitury z kompresowanego jabłka po prostu rozpływała się w ustach.

W kolejnym daniu po raz kolejny odnaleźliśmy nieco zapomniany składnik - brukiew. Pod postacią aksamitnego kremu, w towarzystwie chipsów z boczku i warzyw korzeniowych, stanowi idealną propozycję na zimowe wieczory.

Daniem głównym serwowanym gościom Fine Dining Week w Białej Róży był delikatny comber z królika podany w towarzystwie ziemniaków truflowych, preparowanej tapioki, sosu winnego oraz powracających do łask topinamburów. To idealny przykład na to, jak w udany sposób można połączyć tradycyjne smaki i bardzo nowoczesną formę.

Deser zaserowowany przez Łukasza Cichego był idealnym zwieńczeniem tego udanego wieczoru. Nietypowy creme burlee z mleka koziego podany z lodami pigwowymi oraz czekoladą na długo pozostanie w naszej pamięci.

Jeśli poszukujecie miejsca, łączącego w sobie tradycję, regionalne smaki oraz sporą dozę nowoczesności, ta położona w samym centrum miasta restauracja będzie miejscem idealnym dla was. Jeżeli do tej pory nie mieliście okazji odkryć tej restauracji, powinniście wykorzystać ostatnie dni Fine Dininig Week, aby nadrobić zaległości.

Fine Dining Week, to festiwal poświęcony najwyższej próby sztuki restauracyjnej. Wydarzenie ma na celu budowanie świadomości wśród Gości czym tak na prawdę jest sztuka restauracyjna. Festiwal jest organizowany cykliczne przez Restaurant Week. Więcej informacji na stronie internetowej www.FineDiningWeek.pl

Komentarze

Ostatnio komentowane przepisy

15 min
5

Polecane artykuły

Informacje Sezon grillowy czas zacząć! Oto prawdziwy „narodowy sport Polaków”

Grillowanie zajmuje ważne miejsce w sercach Polaków. Śmiało można stwierdzić, że to nasz sport narodowy, który jednoczy przyjaciół i rodziny w upal...

0
Informacje 5 grillowanych potraw mięsnych, którym trudno się oprzeć

W tym sezonie grillowym warto poeksperymentować ze smakami. Karkówka i kiełbaski? Jak najbardziej, ale może w kanapce i w towarzystwie warzyw? Podp...

0
Informacje Jedz zamiast ziemniaków. Pomoże zrzucić zbędne kilogramy, łagodzi stres i jest dużo zdrowszy

Z wyglądu jest jak ziemniak, w konsystencji przypomina marchewkę, a smakiem zbliżony jest do słonecznika. Jak jeść topinambur, nazywany zdrowszym z...

0
Informacje Bataty z grilla zastąpią najlepsze przekąski. Jakich przypraw używać do nich i z czym je podawać?

Bataty już od kilku lat dosyć często goszczą na naszych stołach. Można przygotować z nich frytki z piekarnika, dodać do warzywnych potrawek, a nawe...

0