1. Gałka muszkatołowa
Zjedzenie zbyt dużej ilości gałki muszkatołowej może się dla nas źle skończyć. W średniowieczu uznawano ją za środek poronny, a dziś wiemy, że zaledwie dwie łyżeczki tej przyprawy mogą wywołać halucynacje, stany lękowe oraz zaburzenia świadomości. Wszystko to za sprawą mirystycyny, która ma podobne właściwości do marihuany. Przy okazji omawiania narkotycznych właściwości produktów spożywczych, warto również pamiętać, że spleśniałe pieczywo wykazuje podobne właściwości do LSD, dlatego też pod żadnym pozorem nie powinniśmy zjadać kromek, które chociażby miały kontakt z pleśnią.
Zobacz też: Nietypowe zastosowania popularnych przypraw
Pestki wiśni zawierają amigdalinę, która w naszym organizmie rozkłada się na cyjanowodór. Dlatego zdecydowanie powinniśmy unikać ich zjadania. Substancję tę możemy znaleźć również w pestkach śliwek, moreli, brzoskwiń i czereśni. Zaszkodzić może już zjedzenie dwóch rozgryzionych pestek wiśni - może to spowodować wymioty i nudności. W skrajnych przypadkach, zjedzenie zbyt dużej ilości pestek, może prowadzić do zaburzeń oddychania, przyspieszenia rytmu serca, a nawet śmierci.
Zobacz też: Przekąski, które bez obaw można jeść wieczorem
Gwiezdny owoc, nazywany też karambolą, wygląda pięknie i często służy jako ozdoba egzotycznych dań. Spożywanie go może być jednak niebezpieczne dla osób mających problemy z nerkami. Zawarta w nich neurotoksyna może powodować drgawki i zatrucia, a w skrajnych przypadkach nawet śmierć.
Zobacz też: Warzywa w tym kolorze ochronią cię przed rakiem
Chociaż łodygi rabarbaru są przysmakiem wielu osób, mało kto wie, że jego liście mogą nas otruć. Wszystko to za sprawą niebezpiecznego kwasu szczawiowego, który znajdziemy np. w wybielaczu. Co prawda, aby umrzeć, musielibyśmy zjeść kilka kilogramów liści rabarbaru, jednak nawet ich niewielka ilość może spowodować niebezpieczne zatrucia oraz uszkodzenia nerek.
Warto również wiedzieć, że zawart w rabarbarze kwas szczawiowy powoduje wiązanie się wapnia i kłopoty z jego przyswajaniem. Ponadto, substancja ta często przekształca się w szczawian wapnia, który odkłada się jako kamienie nerkowe. Dlatego też na rabarbar powinny uważać osoby, mające problem z nerkami oraz chorujące na reumatyzm. Z tego samego powodu nie powinniśmy jeść łodyg rabarbaru codziennie.
Zobacz też: Najsmaczniejsze przepisy z rabarbarem
Ziemniaki wydają się być niegroźne i tak faktycznie jest w większości przypadków. Jednak zjedzenie zielonego ziemniaka może spowodować wiele nieprzyjemnych dolegliwości w tym wymioty, ostrą biegunkę, zapalenie nerek, a nawet śpiączkę. Wszystko to za sprawą solaniny, którą możemy znaleźć również w niedojrzałych pomidorach i papryce. Wystarczy źle przechowywać ziemniaki (w jasnym lub ciepłym miejscu), aby stały się bardzo niebezpieczne dla naszego zdrowia. Chociaż zielony kolor ziemniaków jest spowodowany wysokim poziomem nieszkodliwego chlorofilu, to jego obecność oznacza również zwiększoną ilość solaniny.
Zobacz też: 8 produktów, które doskonale tłumią apetyt
Kolejnym warzywem, którego nie powinniśmy jeść na surowo, jest czerwona fasola. Taki eksperyment kulinarny może przyprawić nas o bardzo nieprzyjemne zatrucie i nudności. Aby się rozchorować wystarczy zjedzenie zaledwie kilku nieugotowanych ziaren, a wszystko to za sprawą toksyn nazywanych lektynami.
Zobacz też: Zupy, które pomogą ci schudnąć
Maniok stanowi jeden z podstawowych produktów żywnościowych w Afryce. Jest również bardzo popularny w Brazylii. W Polsce maniok możemy znaleźć w sklepach z egzotyczną żywnością - zarówno jego świeżą jak i sproszkowaną formę. Pamiętajmy jednak, aby nigdy nie jeść go na surowo. Zawiera on związki, które w naszym ciele są zamieniane na cyjanek. Korzeń manioku zawsze powinniśmy odpowiednio namoczyć i ugotować przed spożyciem.
Zobacz też: Jakie właściwości mają płatki owsiane?
Niebezpieczne dla naszego zdrowia mogą okazać się również niektóre owoce morza. Znanym przysmakiem kuchni japońskiej jest ryba fugu, nazywana też rozdymką. Ryba ta jest tak toksyczna, iż niewielka ilość zawartej w niej trucizny może spowodować paraliż mięśni i śmierć. Wystarczy jednak wyciąć odpowiednie organy, aby fugu przestała być groźna. Niestety, nie jest to proste zadanie i rybę tę mogą serwować jedynie licencjonowani kucharze, którzy ukończyli wieloletnie szkolenie.
Zobacz też: Co jada się na świecie po "kilku głębszych"?
