Kochasz gotować?
Zarabiaj ze Smakerem na dodawaniu przepisów!
Przepis dnia: 26-01-2020
Idealny, tzn. jaki? Po pierwsze mięso: najlepiej min 2 rodzaje, najlepiej z pewnego wiejskiego źródła. Po drugie warzywa: duuuużo warzyw. I nie tylko typowa włoszczyzna. Świetny dodatek stworzą brukselka i liście włoskiej kapusty. I żadne tam kostki rosołowe (czytaliście skład???) czy przyprawy "magi". Tylko czas. Czas, czas i jeszcze raz czas... Zapraszam!
Syrop z kwiatów czarnego bzu ma piękny aromat, jest smaczny, a co najważniejs...
Odsłon: 981
Danie powstało dzisiaj spontanicznie i było tak smaczne, że ani ja, ani mój g...
Odsłon: 42
Ulubione ciasto mojej rodziny, możesz użyć dowolnych owoców ale z truskawkami...
Odsłon: 1162
...z zimnego piekarnika. To tak nie do końca. Normalnie jak robimy ciasto, t...
Odsłon: 741
"Special fried rice" to potrawa chińska i ma wiele wariantów. Do specjalnego...
Odsłon: 152
Syrop z kwiatów czarnego bzu ma piękny aromat, jest smaczny, a co najważniejs...
Odsłon: 981
Danie powstało dzisiaj spontanicznie i było tak smaczne, że ani ja, ani mój g...
Odsłon: 42
Ulubione ciasto mojej rodziny, możesz użyć dowolnych owoców ale z truskawkami...
Odsłon: 1162
...z zimnego piekarnika. To tak nie do końca. Normalnie jak robimy ciasto, t...
Odsłon: 741
"Special fried rice" to potrawa chińska i ma wiele wariantów. Do specjalnego...
Odsłon: 152
Składniki
W dużym 5 l garnku umieszczamy mięso, zalewamy wodą. Zapytajcie, dlaczego taki duży??? A dlatego, że warto ugotować więcej rosołu i mieć "bazę" do zup na kilka najbliższych dni. Nadmiar można też zamrozić w pojemniczkach na kostki lodu i wykorzystać jako dodatek do sosów czy pieczenia mięsa. Ale wracając do naszego rosołu tu i teraz... Gotujemy aż pojawią się "burzyny". Wszystko wylewamy, mięso płuczemy i zalewamy czystą wodą. Od tego momentu gotujemy na wolnym ogniu przez ok 4-5 h (im dłużej tym lepiej). Dzięki temu będzie klarowny i nabierze "rosołowej" mocy. Warto nastawić jeszcze przed śniadaniem
Dodajemy liście laurowe, ziele, pieprz ziarnisty. Warzywa obieramy. Marchew przekrajamy na pół, resztę wrzucamy w całości. Cebulę przekrajamy na pół i albo opalamy nad ogniem na kuchni gazowej, albo (tak jak ja - na płycie indukcyjnej) na suchej patelni.
Po połowie czasu przeznaczonego na gotowanie, dodajemy zieleninę: natkę, liście selera i lubczyk (wcześniejsze dodanie może spowodować, że rosół będzie gorzkawy). Doprawiamy wg uznania i czekamy...
Kiedy nasz rosół ma już piękny żółty kolor, warzywa są miękkie i minęły te długie godziny czekania... Nakładamy domowy makaron, zalewamy rosołem i delektujemy się naszą pyszną, tradycyjną zupą. Smacznego!