Kochasz gotować?
Zarabiaj ze Smakerem na dodawaniu przepisów!
Domowa cytrynówka na miodzie, mocno schłodzona smakuje najlepiej. Mam wrażenie, że ta na miodzie jest nieco delikatniejsza w smaku i po prostu smaczniejsza. Przepis naprawdę godny polecenia. Tym postem, życzę Wam wszystkiego najlepszego w Nowym Roku, szampańskiej zabawy !
Potrawa rodem z Prowansji, ale rozpowszechniona w krajach śródziemnomorskich...
Odsłon: 594
Potrawa, którą wymyśliłam jest nie tylko dla jaroszy. Zjadacze mięsa mogą zro...
Odsłon: 228
Nigdy nie przybierałam się do kiszenia ogórków bez chrzanu w kuchni. Tym raze...
Odsłon: 105
Ryba świetnie komponuje się z lekko żywicznym i cytrusowym aromatem szałwii....
Odsłon: 119
Soczyste w środku i chrupiące na zewnątrz udka z kurczaka to super pomysł na...
Odsłon: 803
Potrawa rodem z Prowansji, ale rozpowszechniona w krajach śródziemnomorskich...
Odsłon: 594
Potrawa, którą wymyśliłam jest nie tylko dla jaroszy. Zjadacze mięsa mogą zro...
Odsłon: 228
Nigdy nie przybierałam się do kiszenia ogórków bez chrzanu w kuchni. Tym raze...
Odsłon: 105
Ryba świetnie komponuje się z lekko żywicznym i cytrusowym aromatem szałwii....
Odsłon: 119
Soczyste w środku i chrupiące na zewnątrz udka z kurczaka to super pomysł na...
Odsłon: 803
Składniki
Cytryny zalewamy gorącą wodą i odstawiamy na 2-3 minuty, osuszamy. Następnie porządnie je masujemy, aby wydobyć jak najwięcej soku. Cytryny ścieramy na tarce o najmniejszych oczkach, ale samą żółtą skórkę ( biała skórka doda nam goryczy w nalewce, a to jest niepożądane ). Startą skórkę umieszczamy w naczyniu z nakrętką, zalewamy spirytusem i odstawiamy na noc. Cytryny przepoławiamy i wyciskamy sok. W garnku umieszczamy sok wraz z miąższem z cytryn, cukier, miód i wodę. Mieszankę podgrzewamy do momentu całkowitego rozpuszczenia się cukru, studzimy. Mieszankę cytrynową przecedzamy przez sitko. Następnego dnia przecedzamy spirytus, usuwając skórkę cytryny i łączymy ze sobą mieszankę cytrusową i spirytus. Dokładnie mieszamy, po czym zlewamy do butelek przecedzając przez tetrę lub pończochę. Wódkę odstawiamy na parę dni, aby dobrze się przegryzła. Najlepiej, aby dochodziła w lodówce, a przed podaniem przechowujemy w zamrażarce. Otrzymałam dwa litry gotowej nalewki, gdyż rozcieńczyłam ją wodą do pożądanego smaku.