Sezon na truskawki

Łukasz Modelski - Kuchnia na plebanii

Zasobne plebanie, wspaniałe gospodynie i dwieście wyśmienitych przepisów z różnych stron Polski. Niektóre z tych receptur mają aż sto siedemdziesiąt lat. Zapisane w przedwojennych kajecikach, zostały spisane na potrzeby książki, bo przecież gotować można „na orientację” – jak twierdzi jedna z bohaterek. Ważne, żeby smakowało.

Smakuje, i to jak! Czasem tak, że gospodynie są zapraszane z jednej parafii do drugiej. Zdarza się, że gości zaprosi się za dużo, wówczas z takiej opresji muszą wybrnąć. Wykazują się tu sporym taktem i wiedzą, np. w sytuacjach: Co wrzucić do garnka na komendę „zagraj", „paluchy" czy „zarzutka"? Czy wypuścić chleb z pieca, gdy „puka"? Dokąd uciekły z plebanii raki? A także o rosole, co ma mrugać leciutko, ot, jak chłopak do swojej lubej.

Kuchnia na plebanii doskonale wpisuje się w trend „powrotu do tradycji" - zarówno pod względem kulinarnym, jak i kulturowym. To mieszanka dawnych obyczajów, anegdoty, slow-foodu ze szczyptą nowoczesności. Książka, która z łatwością zaspokoi zarówno ciekawość, jak i podniebienie - także to świeckie.

Kuchnia na plebanii to książka jakiej jeszcze nie było

Bohaterki tej niezwykłej książki kucharskiej są absolwentkami przedwojennych szkół dla gospodyń domowych i instytutów dla panien widziały niejedno i sporo wiedzą. W kuchni są odważne i brawurowo eksperymentują, ale mają też swoje tajemnice, zwłaszcza kiedy na plebanii zdarzają się nagłe, kulinarne wpadki; Jak trzeba „zamaskować" mięso, by goście proboszcza Y. uznali wołowinę za upolowaną sarnę? Ile dokładek mógł zjeść biskup Z. w Poniedziałek Wielkanocny? Jakie są sposoby na postną potrawę, ale taką, by zaproszeni nie chcieli jeść już niczego innego? A także, co powiedział infułat X. na spotkanie z chińszczyzną?

Spieszmy się, żeby ostatni bastion kuchni pełnej obfitości i prostoty zatrzymać bez żadnych udziwnień.

O autorze:

Łukasz Modelski - z wykształcenia historyk sztuki i kultury średniowiecza. Lubi jeść i pić. Zdarza się, że czyni to zawodowo. Pisuje felietony do „Czasu Wina", prowadzi literacko-kulinarną „Drogę przez mąkę" w radiowej Dwójce i rozmawia z szefami kuchni na świecie. Autor Dziewczyn wojennych, Fotobiografii PRL i Piątego smaku. Rozmów przy jedzeniu.

Książka "Kuchnia na plebanii" już wkrótce do wygrania w naszym konkursie!

Fragment książki:

Stefania Hoffmann i Irena Sieradzka całe życie zawodowe spędziły, gotując na plebaniach. Pierwsza - córka przedwojennego zarządcy kościelnego majątku pod Brodnicą, skończyła zakonną szkołę gospodarstwa domowego dla panien w niedalekich Brusach. Druga - siostrzenica lembarskiego proboszcza, miała początkowo pomagać jej w prowadzeniu plebanii wuja. Spotkały się w kuchni w roku 1946 i tak już zostało. Stworzyły znany na Pomorzu tandem profesjonalistek. Do końca lat sześćdziesiątych gotowały w Lembargu, potem przeniosły się na plebanię w Górznie, w diecezji toruńskiej, gdzie prowadziły kuchnię kolejnym proboszczom aż do bardzo późnej emerytury. Niemal sześćdziesiąt lat doświadczenia w prowadzeniu kuchni codziennej i świątecznej uczyniło ów duet niekwestionowanym kulinarnym autorytetem w regionie.

Księża lubili to, co panie gotowały?

Ksiądz musiał jeść, co było, inaczej by chodził głodny. Proboszcz z Górzna jadł wszystko. On był raczej drobny. Potem przyszedł kolejny ksiądz, ten był solidnej budowy. I kochał jeść. Codziennie musiała być zupa, codziennie deser. Mówił na przykład: „Co to za obiad? Nie było początku". Znaczy - nie było zupy. Albo: „Co, końca nie będzie!?". Tak pytał o kompot.

A co księża lubili najbardziej?

Wszystko jedli. Proboszcz, kiedy pojechał gdzieś na odpust czy imieniny, to jak wracał, zdawał mi sprawę, co było. Na koniec mówił: „Ale u nas jest wszystko lepsze. Tak inaczej smakuje".

Co się dawało na śniadania? Normalnie, w powszedni dzień?

Księża pili mleko. Ciepłe, gotowane. Jedli chleb, kiełbasy, sery, dżem. Rano mieli o wpół do ósmej mszę świętą i po mszy było śniadanie. Zjedli śniadanie, trochę sobie pogadali i rozeszli się. Potem wracali na obiad koło pierwszej. Kawy nie było. Proboszcz zawsze mówił: „Chcecie sobie kawy robić, to na górę, do wikarego idźcie". W jadalni była duża kanapa i on po południu nie kładł się u siebie w sypialni, tylko na tej kanapie spał.

Główny posiłek to był obiad czy kolacja?

Obiad. Jeden ksiądz, co był tu wikarym, lubił podżerać. Czasem przygotowałam obiad na następny dzień i postawiłam w spiżarni. Przyszłam na drugi dzień - pusto, wyżarł. Trochę powrzeszczałam, ale w końcu musiałam przygotować coś innego.

Ustalały panie z księżmi, co będzie na obiad?

Kiedyś proboszcz pyta: „Co będzie jutro na obiad?". Mówię: „Kluchy i kapusta". Takie gotowane kluski z kartofli. Nie lane. Z tartych ziemniaków. Ze słodką kapustą, nie kiszoną. Ksiądz mówi: „O, to ja tego nie będę jadł, ja już nie mogę, całe lata czegoś takiego nie jadłem". Ja na to, że dobrze, dzisiaj zostanie obiad, to ksiądz jutro zje ten dzisiejszy, a my sobie zjemy kapustę z kluchami. Ale na drugi dzień, podczas obiadu, mówi: „Dajcie trochę tych klusek". Nałożył sobie na talerz, zjadł. Patrzę - znów sobie kładzie. Potem mówił: „Taki obiad mógłby być raz w tygodniu, bardzo mi smakował".


Kluski ziemniaczane z gotowaną kapustą

Składniki:

  • 1 kg ziemniaków
  • 20 dkg mąki pszennej
  • jajko
  • sól
  • ½ główki białej kapusty
  • 2 jabłka
  • smalec
  • ocet
  • cukier
  • skwarki wieprzowe do okraszenia

Białą kapustę drobno poszatkować, dodać łyżkę smalcu. Wrzucić do wrzącej wody i gotować do miękkości, około 20 minut. W połowie procesu, kiedy kapusta będzie już półmiękka, dodać jabłka bez gniazd nasiennych, obrane i pokrojone w ćwiartki. Pod koniec gotowania dodać łyżkę stołową octu i tyle samo cukru.
Surowe ziemniaki zetrzeć na tarce, tak jak na placki ziemniaczane. Posolić, wbić jajko, wymieszać z mąką, tak by powstała jednolita, spójna masa. Nie może być za rzadka, bo się kluski rozlecą. Wrzucić na wrzącą wodę. Gotować około 12 minut, aż zmiękną. Kluski podawać z kapustą, polane skwarkami.

Źródło: materiały prasowe

Komentarze

Ostatnio komentowane przepisy

30 min
4
30 min
33
15 min
4
Dania główne Młoda kapusta z pieczarkami

Młoda kapusta z pieczarkami i kiełbasą duszona na szybko jako dodatek do obia...

Odsłon: 224

30 min
5
Ciasta Tarta owocowa z kremem mascarpone

Proste ciasto z truskawkami na bazie kruchego spodu z pysznym kremem kakaowym...

Odsłon: 351

60 min
6
Desery Naleśniki z serem i truskawkami

W sezonie na truskawki proponujemy skromny i smaczny deser -naleśniki z serki...

Odsłon: 268

30 min
5

Polecane artykuły

Informacje Wystarczy szczypta do herbaty. Podkręci metabolizm, pomoże w walce z tłuszczem na brzuchu

Kubek herbaty to przyjemny poranny rytuał wielu Polaków. Możesz urozmaicić napój dodatkiem popularnej przyprawy, która pobudzi twój metabolizm do p...

128
Informacje Przepis na pyszny, wysokobiałkowy sernik kokosowy

Chcąc osiągnąć upragnione cele w zakresie zdrowia i sylwetki bardzo istotne jest, aby wprowadzać takie sposoby i rozwiązania, które działać będą dł...

0
Informacje Ukochane warzywo Włochów. Rapini - zastosowanie w kuchni i właściwości odżywcze

Kuchnia włoska jest wypełniona po brzegi świeżymi składnikami roślinnymi, a jednym z nich jest warzywo kapustne o nazwie rapini. Idealnie pasuje on...

3