Jennifer Lopez, znana też pod pseudonimem J.Lo, urodziła się w 1969 roku w Nowym Jorku w Stanach Zjednoczonych. To popularna amerykańska aktorka, piosenkarka i tancerka, która jest też producentką i zajmuje się projektowaniem mody. Karierę zawodową rozpoczęła już jako nastolatka, jednak to pierwszoplanowa rola w filmie „Selena" w 1997 roku zapewniła jej nominację do Złotych Globów i większą rozpoznawalność. Sławę przyniósł jej udział w takich produkcjach jak „Pokojówka na Manhattanie", „Zatańcz ze mną" czy „Sposób na teściową".
Media od lat rozpisują się nie tylko o osiągnięciach zawodowych J.Lo, ale też o jej życiu prywatnym. Lopez była wielokrotnie zaręczona i zamężna, a w 2022 roku wyszła za czwartego męża - aktora Bena Afflecka (do którego po latach wróciła i z którym dawniej była zaręczona). Wielu adoratorów zwracało uwagę na wyjątkową i piękną urodę piosenkarki, dla której „czas się zatrzymał". Co jest sekretem Jennifer Lopez?
Sprawdź także: Owsianka Igi Świątek. Co lubi jeść mistrzyni tenisa?
Dieta Jennifer Lopez
Warto od razu zaznaczyć, że na piękną i wyrzeźbioną sylwetkę 54-latki ma wpływ przede wszystkim zdrowy i aktywny tryb życia, który prowadzi już od nastoletnich lat. Jako tancerka i piosenkarka dużo ćwiczy, uważa na to, co je i stosuje zabiegi pielęgnacyjne na skórę. Dbając o siebie, aktorka w skuteczny sposób podkreśla naturalnie kobiecą i pięknie zaokrągloną figurę. W utrzymaniu witalności pomaga jej Kelvin Fernandez, czyli osobisty kucharz.
Sekret figury Jennifer Lopez | Fot. Luis Yllanes / SplashNews.com/East News | Fot. OnTheJLo via Grosby Group/Grosby Group/East News | Fot. Backgrid/East News
1. Picie wody to podstawa
Amerykańska aktorka podkreśla, że bardzo ważne jest dla niej nawodnienie organizmu. Właśnie dlatego jej codziennym, zdrowym nawykiem jest picie dużej ilości wody (ze względu na ćwiczenia, nawet siedem szklanek płynu), co zapewnia jej zdrowy wygląd skóry, ale też prawidłowe funkcjonowanie całego organizmu.
Dieta Jennifer Lopez rozpoczyna się już o poranku. Na czczo sięga ona po wodę z cytryną, która oczyszcza organizm z toksyn, wzmacnia odporność i przyspiesza spalanie tłuszczu. Na śniadanie J.Lo wypija specjalny koktajl, który ma dodać jej energii, ale też wspomóc metabolizm i doładować organizm witaminami. Owocowe smoothie, dodające cerze blasku, wzmacniające włosy i paznokcie, to napój z dużą dawką antyoksydantów, przygotowany najczęściej z malin, truskawek czy jagód, jogurtu greckiego i odżywki białkowej, z dodatkiem soku z cytryny i cynamonu. Co ciekawe, podobno Jennifer Lopez nie przepada za owocami, ale spożywa je dla zdrowotnych właściwości.
2. Dieta Jennifer Lopez
Jadłospis amerykańskiej gwiazdy może wdrożyć w życie praktycznie każdy z nas. Oparty jest przede wszystkim na białku i warzywach. 54-letnia gwiazda je zarówno wysokobiałkowe produkty mięsne, jak i roślinne. Nawet do czterech razy w tygodniu sięga po ulubiony drób (kurczaka i indyka), ale jest też zwolenniczką ryb. Tylko jeden gatunek nie przypadł jej do gustu - piosenkarka nie lubi smaku i konsystencji łososia. Na jej talerzu często znajdują się za to dorsz, okoń czy halibut.
Do posiłków codziennie dodaje też garść orzechów, które - choć kaloryczne - dostarczają białka i mają bardzo pozytywny wpływ, szczególnie na pracę mózgu i koncentrację. Co jada Jennifer Lopez? Jest wielką fanką warzyw, zwłaszcza tych zielonych (brokułu, szpinaku, jarmużu). Unika z kolei tych, które zawierają najwięcej naturalnego cukru, np. kukurydzy czy marchewki.
3. Cheat meals, czyli ulubiony deser Jennifer Lopez
Jennifer Lopez, jak chyba każdy z nas, ma również swoje kulinarne zachcianki. W jednym z wywiadów stwierdziła otwarcie, że jeśli dużo trenuje, pozwala sobie na dwa ciastka dziennie. J-cookies (tak aktorka nazywa swój ukochany deser) to ciasteczka z kawałkami czekolady, które sama piecze. Mimo deklaracji o jedzeniu słodyczy, w diecie aktorki wciąż najważniejszy jest umiar i konsekwencja w wyborach żywności.
Zobacz także:
Jedz często. Twoja odporność będzie jak tytanowa tarcza »
Jest wolna od cholesterolu. Dobrze wypływa na żołądek, trzustkę i śledzionę »
